« Główna | Małe kłamstewka, które definiują rzeczywistość » | Brońmy Targalskiego » | Ekonomiści-lingwiści z Wyborczej » | Dobrze mieć wiernych studentów » | Kolejny ponury dzień pod butem kaczystów » | Guzikowa milionerka » | Cudowne siusianie czyli masturbacja na drzewie » | Paszkwilanckie omówienie paszkwilu czyli paszkwil ... » | Lapsusik » | Ideowiec w każdym calu :) » 

2007/06/10 

TW Bolek się przyznał

W opublikowanych dzisiaj przez Lecha Wałęsę materiałach z IPN znajdujemy takie zdanie:

major Styliński pisze: "Celem działań jest dalsze utwierdzenie A. Walentynowicz w przekonaniu, że L. Wałęsa nadal współpracuje z SB". (podkr. moje)

Jeśli trzeba utwierdzać w przekonaniu, że LW "nadal współpracuje" to znaczy, że prawdą jest, że w przeszłości współpracował. Dzięki Lechu za odwagę! Choć nie jestem pewien czy to raczej nie przeświadczenie, że dzisiaj, tak jak kiedyś, wszystko da się zagadać a usłużne media podchwycą jedyną właściwą wykładnię i sposób rozumienia tego zdania. Nie te czasy Lechu…

link do foto z tym txt prosze...

OMG, celowo ten wniosek taki ograniczony?

Przekonać, że nadal współpracuje może oznaczać, że:
- wcześniej przekonano, że współpracował (lub stworzono domysły);
- teraz chcą utwierdzić w ją w przekonaniu, że tamto było prawdą i nadal jest.

Wyrwane z kontekstku, więc trudno (przynajmniej dla mnie) to ocenić. Proszę, podaj odnośnik do tej strony...

Wyrywanie z kontekstu jest gorsze od faszyzmu i w tym akurat przypadku wygląda jak tani chwyt.

Jasne że się przyznał, ale przyznawał się i wcześniej - np. w czasie nocnej zmiany. Tylko media się tym specjalnie nie przejmowały, jak to media.

Prosta logika. "Utwierdzac, ze nadal wspolpracuje" to co innego niz "nadal utwierdzac, ze wspolpracuje". Nie ma tu zadnej dwuznacznosci. Tymczasem w sieci, pod tekstami wylapujacymi ten fragment, juz pelno obroncow twierdzacych, ze to mozna "roznie interpretowac".

Zwolennikow "wielosci interpretacji" zachecam do refleksji nad para wypowiedzi: "szybko powiedzial, ze jechal" a "powiedzial, ze szybko jechal".

Jeżeli nie był agentem,to po co mu potrzebna była teczka "Bolka"i tak długo ją trzymał?.Czy przypadkiem jego syn nie pracował w UOP w Gdańsku?.Co tam robił,czy jako bardziej kumatuy nie czyścił teczek taty.

Dla mnie jest jasne , jak by nie był TW Bolek to by się tak nie zachowywał jego jedyny argument to, to że obalił komunę ,lecz dlaczego tak bardzo się ćietrzewi na pytania dziennikarzy o dokumenty IPN Bolka -hańba ,gdzie pan był jak ja walczyłem(skakałem przez płot i umacniałem lewą nogę)

A BOLEK to JA!

Wałęsa-tw. Bolek przyznał kiedyś w TV, w odpowiedzi na pytanie red. Ziomeckiego, że teczkę swoją kupił od jakiegoś SB-ka. Ten program powinien znajdować się w archiwach TVP.

Prześlij komentarz