« Główna | Paradoks nagiego karła czyli jak niszczona jest wo... » | "Wybiórcza" ekologia » | Ciekawie o Graczyku » | Lista donosów na Polskę » | Strach odbiera rozum » | Ale piękna manipulacja! » | Faux pas autoryteta » | Wzajemna adoracja za publiczne pieniądze » | ABC manipulacji: K jak "Kandydat bandytów" » | Krótka historia chamstwa » 

2006/08/03 

Panie Ziemkiewicz, wykorzystują Pana

Na początku października 2005 roku p. Ewa Wanat, redaktor naczelna radia TOK FM, postanowiła zakończyć współpracę z p. Rafałem A. Ziemkiewiczem, który był komentatorem tej stacji. Przyczyna zwolnienia była niebagatelna. RAZ powiedział na antenie o swoim sporze prawnym z A. Michnikiem. To niewybaczalne wykroczenie ponieważ niektórzy słuchacze TOK FM mogli dowiedzieć się dzięki tej wypowiedzi, że istnieją ludzie, którzy mają inne zdanie niż Nadredaktor Michnik. Takich demoralizujących poglądów nie wolno rozsiewać.

Od tego zdarzenia upłynęło 10 miesięcy a TOK FM w dalszym ciągu wykorzystuje nazwisko byłego pracownika do promowania swoich stron internetowych. Strony TOK FM przedstawiają się wyszukiwarkom internetowym w następujący sposób:

meta name="Keywords" content="radio, TOK FM, paradowska, ziemkiewicz, wanat, gawryluk, kolenda-zaleska, żakowski, radio informacyjne, inforadio, pierwsze radio, my jesteśmy pierwsi"


Całkiem sprytnie. Pensji płacić nie trzeba a profity ze znanego nazwiska dalej płyną. (Przy okazji widać prawdziwą hierarchię „gwiazd”: p. Żakowski ostatni)

Kto nie wierzy może sam sprawdzić. Wystarczy wejść na główną stronę TOK FM http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/0,0.html a następnie w menu View (Widok) wybrać opcję Source (Źródło). Naszym oczom ukaże się poniższy obrazek.








Tak to bywa, gdy człowiek wpadnie w nieodpowiednie towarzystwo: trudno się potem z niego wyplątać. Dlatego ku przestrodze przyszłych ewentualnych współpracowników Agory warto zacytować Boya-Żeleńskiego:

Mann kann singen,
Mann kann tanzen,
aber nicht mit den Zasrancen.

PS. Jeśli ktoś zauważy, że strona Tok FM została zmieniona (wykasowano Ziemkiewicza) niech da znać. Zmierzym w ten sposób czas reakcji.

Wciaz jest ;) Byc moze trzeba by bylo zawiadomic samego p. Ziemkiewicza.

A tak na marginiesie. Czytajac ostatnie posty dochodze do przekonania iz przejawia sie u Ciebie zadziwajaca dociekliwosc, co jest godne pochwaly!
Tylko nie wiem czy ta zawziestosc bierze sie z zywej wrecz niecheci do GW czy moze tyko z charakteru, a na GW tylko tak padlo z racji niekompetencji dziennikarskiej ? ;)

Chyba z charakteru :)

Pewnie to i nieetyczne, ale jakże mało skuteczne. Wystarczy zobaczyć na której pozycji w Google pojawia się SKUTECZNY odsyłacz do strony TokFM.
Pozdrawiam

Kolego! Dociekliwość twoja przypomina mi skargę pewnej angielskiej damy, że z jej hotelowego okna widać w pokoju nagiego mężczyznę - okazało się, że trzeba było się BARDZO, BARDZO wychylić. Cóż to za reklama cudzym nazwiskiem, skoro trzeba się tak bardzo wychylić, by ją ujrzeć...

Tak się składa, że w aucie mam ustawiony tokfm i poranne tyrady niewinnie wyrzuconego prowokowały mnie do agresywnej jazdy, i bardzo mnie ucieszyło uciszenie tego niedocenianego autora SF.

Zdecydowanie wolę ciamkającego i mlaskającego Żakowskiego, może dlatego że zbyt ostra agresja słowna mnie wkurza. Pan Z. w swych tyradach nie pozostawiał mi wyboru oceny - albo powinienem się z Nim zgadzać albo jestem durniem!

Ponieważ się z nim nie zgadzałem a nie uważam się za durnia, więc rozstanie z nim mnie nie zmartwiło...

joteszu, analogia z dama raczej nie trafiona (choc zabawna). Opisywana reklama jest skierowana do mechanizmow indeksujacych (np. google) a nie do czlowieka-internauty i dlatego trzeba zajrzec do kodu zeby ja zobaczyc.

Co do oceny RAZ w TOK FM to sie nie wypowiadam bo nigdy go nie slyszalem :)

Ocena RAZ w Tok jest prosta, tak denerwowal DURNI ze sie rozbijali autami, szoda ze go wyzucili..

WIELCE UPRZEJMY WIEDŹMINIE GERALCIE - z kulturą jazdy u mnie w porządku, podobnie jak z tą stosowaną w komentarzach.

Moze dlatego, ze go wyzucili - teraz nie ma DURNI - szoda...

Na stronie Tok FM jest wiele nagrań i tekstów audycji Ziemkiewicza, więc nie wiem, o co to zamieszanie.

A.
Czym innym jest tak opis niektorych stron, na ktorych sa teksty RAZ a czym innym wrzucenie jego nazwiska do tagow opisujacych CAŁY serwis internetowy.

Jak dla mnie wykorzystywanie nazwiska tego osobnika jest antyreklama.

Google jak i większość innych wyszukiwarek nie korzysta z keywords...

15 sierpień i Ziemkiewicz wciąż w meta tagach ..:-) ale nie obwiniałbym o to redakcje samą w sobie ( założe sie ze nie mają pojęcia co to meta-tag ) a raczej olewanie swoich obowiązków przez ich webmastera

Może trzeba bylo zapytac samego Ziemkiewicza, czy mu to przeszkadza. Jak widac nie bardzo:
"W pierwszej chwili się zirytowałem, ale po namyśle - mają prawo trzymać na
stronie moje stare audycje. W sensie formalnym wszystko jest OK. Inna sprawa,
czy to eleganckie, że w pewnym sensie się mną reklamują. " (http://tinyurl.co.uk/ywwc) -- redakcja nie ma obowiązku zdejmowac tego taga na skutek histerycznego wpisu jakiegoś bloggera. A i z ta reklama nie przesadzajmy -- raczej antyreklama jak na profil tego radia.

no coz... jezeli ktos uwaza ze ziemkiewicz jest niedocenianym autorem SF to przykro mi z tego powodu :) powinien sobie poczytac genialne zbiory felietonów vide "polactwo" albo pare dobrych ksiazek SF ("pieprzony los kataryniarza"), potem poczytac recencje w/w a na samym koncu sprawdzic sprzedaz... ciekawe czy dalej bedzie uwazal go za niedocenianego :]

wszystko jest jak było,
nic sie nie zmieniło.
ciagle go mają w źródłach.

8 listopada i pan Ziemkiewicz dalej w keywordsach - tyle tylko, że nie wiem jakie to ma znaczenie? Z igły widły...

Co do kolejności gwiazd to jedna uwaga - Paradowska, Ziemkiewicz, Wanat, Gawryluk, Kolenda, Zakowski wyboldowane to właśnie kolejność od poniedziałku do piątku gospodarzy "poranka". Z drugiej strony sensacji ciąg dalszy dla autora: gawryluk też już nie pracuje a widnieje...

z drugiej strony mnie dziwi - teraz jak kurski u nich pracuje to można na nazwisko kurski też próbować pozycjonować ;P

Szkoda - bo mimo że się z autorem nie zgadzam w wielu kwestiach to pióro lekkie i zachęca do czytania i polemiki na którą niestety czasu brak... niestety czasem niektóre posty są mocno nadmuchiwane czy to serio taka wielka afera? (pewnie w dużych serwisach znajdziesz pełno słów które w żaden sposób nie oddają contentu ale przyciągają uwagę googla) ale może zagorzały zwolennik IV RP właśnie tak postrzega rzeczywistość? nie wiem...

pozdrawiam

19 maja 2007. Wciąż jest :) Czuwaj!

Prześlij komentarz