« Główna | Dwa łyki geopolityki » | Chodzi o kasę? » | Czego boi się Leszek Balcerowicz? » | Smutny los konserwy » | Marketing polityczny à la SLD » | "Kompromitacja" i kompromitacja » | Jak to było z tą weryfikacją esbeków? » | Czy z przeciwnikami IV RP warto rozmawiać? » | Kręgosłup Leszka Balcerowicza » | Panie Ziemkiewicz, wykorzystują Pana » 

2006/10/12 

Siła propagandy

Właśnie przeczytałem doniesienie o ciekawych badaniach dotyczących tolerancji dla homoseksualistów w Polsce (badanie zamówiło Życie Warszawy).
Wynika z nich, że w większość z nas akceptuje homoseksualistów jako sąsiadów lub członków rodziny i jednocześnie większość respondentów uważa, że homoseksualiści są w naszym kraju prześladowani.

Jest to wynik bardzo podobny do tego, który uzyskiwany jest w badaniach poświęconych poczuciu bezpieczeństwa. Zarówno w Polsce (PDF), jak i na świecie zaobserwowano w takich badaniach przedziwną zależność. Większość badanych czuje się bezpiecznie w swojej okolicy (dzielnica, osiedle, wieś itd.) i jednocześnie ci sami ludzie deklarują, że w kraju, w którym żyją jest niebezpiecznie. Jest to oczywiście niemożliwe ponieważ każdy kraj to suma okolic a te są postrzegane jako bezpieczne. Ten dziwaczny wynik przypisywany jest oddziaływaniu mediów, które chętnie nagłaśniają przypadki przemocy, co znacząco wpływa na ocenę bezpieczeństwa.

Mamy więc dowód, że przetaczająca się przez nasz kraj histeria oskarżeń o "faszyzm", "dyskryminację", "homofobię" nie ma podstaw w zachowaniach Polaków i jest wyłącznie medialną konstrukcją propagandową.

no troche przeadzasz. po pierwsze z ta okolicą to chyba jest tak że znasz ludzi i ludzie w okolicy znaja ciebie. Ja np czuje sie bezpiecznie bo znam wszystkich meneli z okolicy i oni znaja mnie. Jakby ktos przyszedl z zewnatrz do zaraz by dostal w cymbał:> Mieszkancy Szmulek tez ci powiedza ze u nich jest bezpiecznie, a sprobuj przejsc tamtędy nocą.

Co do homoseksualistow. To jest jak z żydami. Bo ja nic przeciwko nim nie mam ale jakbym dorwał, i w ogóle przecież wiadomo że to źródło wszelkiego zła. Ale przeciez tolerancyjny jestem.
Takie ankiety to tylko przejaw schizoreni na jaka cierpia ludzie - co złego to nie my.

Prześlij komentarz