Lapsusik
Mój stosunek do Dziennika jest ambiwalentny czemu dawałem już tutaj wyraz. Niemniej jednak lubię i cenię wielu publicystów tam się udzielających. Jednym z nich jest Cezary Michalski. Dlatego zdziwił mnie jego tekst, w którym rozprawia się z haniebnym numerem Newsweeka zatytułowanym "Prawie jak Putin". Krytyka żenującego tekstu Aleksandra Kaczorowskiego oczywiście jest jak najbardziej zasadna ale przy okazji dowiadujemy się od CM, że:
"pisząc tak jak Kaczorowski, pozbawiamy się wpływu na opinię publiczną, która ma wszelkie prawo uważać nas - dziennikarzy - wyłącznie za najemników tej czy innej partii albo ideologicznej koterii."
Dalej autor oznajmia jednak:
"Największy problem pojawia się wówczas, kiedy dziennikarze zamiast kontrolować politykę - bo do tego i tylko do tego mają społeczny mandat - próbują uprawiać swoją własną, do której mandatu od opinii publicznej wcale nie otrzymali."
To jak to jest Panie redaktorze? Z jednej strony dziennikarze chcą "wpływu na opinię publiczną" ale z drugiej problemem jest gdy "próbują uprawiać własną politykę". Jeśli dziennikarz nie uprawia własnej polityki to na jakiej podstawie wywiera "wpływ na opinię publiczną"? Skąd wie Pan, w jakim kierunku wywierać wpływ? Czy ma Pan dostęp do jakiejś krynicy obiektywności, niepodważalnych prawd i jedynie słusznych poglądów?
"pisząc tak jak Kaczorowski, pozbawiamy się wpływu na opinię publiczną, która ma wszelkie prawo uważać nas - dziennikarzy - wyłącznie za najemników tej czy innej partii albo ideologicznej koterii."
Dalej autor oznajmia jednak:
"Największy problem pojawia się wówczas, kiedy dziennikarze zamiast kontrolować politykę - bo do tego i tylko do tego mają społeczny mandat - próbują uprawiać swoją własną, do której mandatu od opinii publicznej wcale nie otrzymali."
To jak to jest Panie redaktorze? Z jednej strony dziennikarze chcą "wpływu na opinię publiczną" ale z drugiej problemem jest gdy "próbują uprawiać własną politykę". Jeśli dziennikarz nie uprawia własnej polityki to na jakiej podstawie wywiera "wpływ na opinię publiczną"? Skąd wie Pan, w jakim kierunku wywierać wpływ? Czy ma Pan dostęp do jakiejś krynicy obiektywności, niepodważalnych prawd i jedynie słusznych poglądów?
Ten „Lapsusik” wyszedl Panu troche przekombinowany ... jesli wplyw na opinie publiczna = polityka, to prognoza pogody (ma wplyw na zachowania odbiorcow) tez rowna sie polityka ? nie sadze ...
Posted by Anonimowy | 5/2/07 16:06
Michalski podpadł mi przy okazji nalotu dywanowego na LPR w związku z orgią młodych faszystów. Mieliśmy wtedy do czynienia z regularną nagonką . Smutno i straszno się robiło jak Michalski szedł łeb w łeb z GW.
www.gdanszczanin.blox.pl
Posted by Anonimowy | 6/2/07 12:19