« Główna | Lapsusik » | Ideowiec w każdym calu :) » | Pożyteczni idioci. Portret grupowy. » | Górnicy górą, publicyści dołem » | Czy Radio Maryja się nawróci? » | Esbek Travel » | Hańba » | Liza Minnelli o "Dzienniku" » | Majątek Anety K. » | Dziura w historii Anety K. » 

2007/02/19 

Paszkwilanckie omówienie paszkwilu czyli paszkwil do kwadratu

Geralt zwrócił moją uwagę na anonimowy paszkwil pod adresem polskiego rządu, który został opublikowany w ostatnim numerze The Economist. Tekst jest rzeczywiście bardzo ostry ale nie aż tak ostry jak "tłumaczenie" albo "omówienie" jakie zamieściła Gazeta Wyborcza. Wystarczy rzucić okiem na oryginał tekstu i od razu widoczne są następujące kwiatki:

Nie zacytowano tych określeń, które stawiają wymienionych z imienia i nazwiska ludzi PISu w dobrym świetle.

"Money is flowing in from Brussels, thanks to Grazyna Gesicka, the diligent regional-affairs minister."

[Z Brukseli płyną pieniądze dzięki Grażynie Gęsickiej, pracowitej minister rozwoju regionalnego.]

"The justice system, under a zealot named Zbigniew Ziobro, at least sounds serious about catching the biggest crooks."

[System sprawiedliwości pod wodzą gorliwego Zbigniewa Ziobry, który wydaje się na serio interesować złapaniem największych hochsztaplerów]

"brainy and hard-working Mr Dorn."

[Łebski i pracowity Dorn]

Przecież wszyscy ludzie PISu to zidiociali niekompetentni złodzieje i pijacy ("bo każdy pijak to złodziej"). Po co czytelnikom Gazowni mieszać w główkach?

Nie przetłumaczono też stwierdzeń pozytywnych o partii Kaczyńskich i szczegółów o pozytywnych skutkach ich rządów.

"The upper reaches of the Kaczynskis' Law and Justice party exude a puritanical rectitude."

[Wyższe szarże partii Kaczyńskich tchną purytańską uczciwością.]

"Its two small coalition partners, once known for their outlandish populism, have been tamed by power.”

[Dwaj mali partnerzy koalicyjni, kiedyś znani z księżycowego populizmu, zostali utemperowani przez sprawowanie władzy]

"Even as their enemies become more hysterical, however, the Kaczynskis' supporters are untroubled. Law and Justice is polling a steady 28%, more than it scored in the election of September 2005."

[Pomimo tego, że ich wrogowie popadają w coraz większą histerię, popierający Kaczyńskich nie przejmują się. Poparcie PIS w sondażach trwale wynosi 28% czyli więcej niż otrzymali w wyborach we wrześniu 2005 r.]

"Poland took in a record $14.7 billion in foreign investment last year, and the economy is growing at almost 6% a year."

[Polska przyciągnęła rekordowe 14,7 mld USD inwestycji zagranicznych w zeszłym roku a gospodarka rośnie prawie o 6% rocznie.]

Te wszystkie stwierdzenia pozostają przecież w sprzeczności z doktryną Gazowni. Współrządzenie z Lepperem i Giertychem nie cywilizuje ich lecz jest oczywistą kompromitacją. Pisowcy kradną tak samo jak ludzie SLD. Zaś przeciwnicy z pewnością nie są histeryczni. To dżentelmeni i państwowcy z PO i SLD. Poza tym po co przypominać o wysokim poparciu w sondażach, poparciu wyższym od tego uzyskanego półtora roku temu! Przecież wiadomo, że "pisiorów" popiera tylko garstka moherów. No i jeszcze ten nieszczęsny rekordowy poziom inwestycji zagranicznych. Takie rzeczy to tylko w Erze! Tj. za rządów PO i SLD. Oficjalna wersja na dziś brzmi, że inwestorzy zwiewają gdzie pieprz rośnie przed mackami krwawych Kaczorów. I tego należy się trzymać towarzysze!

Najśmieszniejsze jest to, że takie manipulacyjki są skuteczne. Przecież "młodzi, wykształceni" czytelnicy Gazowni są zbyt leniwi żeby sięgnąć po oryginalny tekst a starzy nie znają angielskiego bo w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu uczono przecież znacznie bliższego nam (geograficznie) języka.

Gratuluję świetnego tekstu. Co prawda GW nie czytam, czytałem jedynie o tym paszkwilu na blogu Geralta, ale Twój tekst dodatkowo pokazał po raz kolejny, że można dopuścić się manipulacji nawet w "przedruku" (czy też omówieniu) paszkwilu. Cóż, pogratulować Michnikowi, naprawdę wychował sobie wspaniałych następców, aż przykro człowiekowi, że jakoś ludzie przestają to dostrzegać i stopniowo odwracają się od mediów Agory.

Mnie najbardziej boli to młode pokolenie, do którego notabene się zaliczam - jest tak podatne na manipulację, że wszelkie próby dyskusji już na starcie są spalone. Młodzież gimnazjalna, licealna, a także młodsze roczniki studentów - przecież prawie każdy z nich zieje nienawiścią do polityków koalicji, uważa ich za "prostaków", "nieuków", "oszustów" itd - to już nie ma nic wspólnego z poglądami politycznymi, to jest po prostu czysta nienawiść, podsycana każdego dnia przez takie media jak Agora czy Tok FM.

Niestety, to nie Gazeta Wyborcza zamieściła ten tekst. Jest to depesza Informacyjnej Agencji Radiowej umieszczona w portalu Gazeta.pl (co za komuch tam w tym radiu rządzi, czas chyba już je odzyskać?). Pozostaje mieć nadzieję, że już niedługo niezależnie myślący tropiciele paszkwili nauczą się czytać.

Chwileczkę, przecież to Kaczyński, a nie GW twierdzi, że artykuł jest "skrajnie niesprawiedliwy wręcz haniebny". I to on zwraca uwagę na negatywne oceny, pomijając pozytywy. Czyż nie?

Gdzie więc grzech popełniła GW?

Właśnie miałem napisać to samo, co mój przedpiśca :) Spiralę niechęci nt. tego artykułu nakręcili sami rządzący, a nie GW!

Odpowiadam:
"Niestety, to nie Gazeta Wyborcza zamieściła ten tekst."
Gazeta.pl zamiescila ten tekst co widac czarno na bialym. Ja utozsamiam GW z gazeta.pl bo moim zdaniem jest to uzasadnione. Oczywiscie mozesz miec inne zdanie.
Natomiast tłumaczenie, ze "Jest to depesza Informacyjnej Agencji Radiowej umieszczona w portalu Gazeta.pl", nie trzyma sie kupy poniewaz:
a) Z tego co wiem IAR nigdzie nie podala tej depeszy do publicznej wiadomosci wiec nie jest to przedruk (jesli potrafisz pokazac gdzie IAR opublikowala te wiadomosc to prosze o taka informacje).
b) Tekst jest podpisany "ulast, IAR" co oznacza, ze byl redagowany w GW. Niestety w zwiazku z punktem a) nie mozemy porownac oryginalu depeszy z tekstem GW.
c) Za kazda publikacje na swoich stronach GW bierze pelna odpowiedzialnosc. IAR, jesli nie podal tej informacji publicznie (np. na swoich stronach internetowych) jest dla GW takim samym informatorem jak p. Kowalski zaczepiony na ulicy. Uwazasz, ze jesli redaktor np. Dziennika albo Rzepy zaczepi kogos na ulicy i ten ktos mu powie, z Adam Michnik to ostatni sk..., ktory podp... mase kasy to redaktorzy tych dziennikow nie odpowiedaja za ten tekst?

Osobna kwestia jest kto i co nakreca wokol tego tekstu. Moim zdaniem prezydent nie powinien reagowac, choc tekst jest rzeczywiscie haniebny.

"Ja utozsamiam GW z gazeta.pl bo moim zdaniem jest to uzasadnione."

No to przykro mi to słyszeć. Szkoda, że osoba namawiająca do samodzielnego myślenia stosuje takie uproszczenia. Być może to błędy okresu dziecięcego (jeśli chodzi o samodzielne myślenie). Ludziom chyba ciężko przychodzi oswojenie się z myślą, że Gazeta.pl to portal tak jak Onet.pl albo Wirtualna Polska, a nie internetowe wydanie GW.

"Z tego co wiem IAR nigdzie nie podala tej depeszy do publicznej wiadomosci"

Jak nietrudno się domyślić, serwis agencyjny IAR kosztuje, i to pewnie niemało, więc nic dziwnego w tym, że wszystkie depesze nie są ogólnie dostępne.

"Za kazda publikacje na swoich stronach GW bierze pelna odpowiedzialnosc."

Wręcz przeciwnie, z tym że oczywiście nie GW, tylko Agora. Proponuję zapoznać się punktem 7 "Zasad korzystania z portalu Gazeta.pl"

Artykuł jest niezwykle jednostronny i napastliwy. Pewne pozytywy o rządzie mają go tylko uwiarygodnić w myśl goebbelsowskiej zasady, że nawet w steku kłamstw musi być ziarno prawdy, właśnie dla jego uprawdopodobnienia.
O ile jednak Lucas czerpie z Goebbelsa, to, jak widać, Wybiórcza stosuje propagandę bardziej prymitywną. Na co, przy półmilionowym nakładzie i wypranych z myślenia czytelnikach, mogą sobie niestety pozwolić..

AJ said...

"Ludziom chyba ciężko przychodzi oswojenie się z myślą, że Gazeta.pl to portal tak jak Onet.pl albo Wirtualna Polska, a nie internetowe wydanie GW."

Rzeczywiście ciężko się oswoić z tą myślą. Chyba było by łatwiej gdybyś podał choć jeden przypadek gdy gazeta.pl odnosi się krytycznie do jakiejkolwiek publikacji Gazety Wyborczej. Byłoby też łatwiej gdyby większość tekstów na gazeta.pl nie pochodziło z GW. Jeszcze łatwiej byłoby wtedy gdyby gazeta.pl nie robiła akcji w stylu "O północy opublikujemy raport, który wstrząśnie Polską" a następnie publikuje raport o seksaferze, który następnego dnia jest na łamach GW. A już zupełnie łatwo byłoby dostrzec odrębność tych podmiotów gdyby nie mieściły sie w tym samym, w końcu nie tak dużym, biurowcu.

Sam widzisz jakie kłody rzucają mi pod nogi redakcje GW i gazety.pl.

"Za kazda publikacje na swoich stronach GW bierze pelna odpowiedzialnosc."

Wręcz przeciwnie, z tym że oczywiście nie GW, tylko Agora. Proponuję zapoznać się punktem 7 "Zasad korzystania z portalu Gazeta.pl"


Tiaa. To jest może dobre dla przeciętnego internauty ale nie dla prawników. Jednostronnym oświadczeniem woli nie można wyłączyć prawa innych osób.

Pamiętaj o tym, że konkretna zniesławiona osoba nie musi korzystać z gazeta.pl a więc regulamin jej nie dotyczy. Wystarczy, że korzystają z portalu inni i pozyskują nieprawdziwe informacje o tej osobie.

zdania ktore zacytowales - majace wybielic lucasa - i tak sa zabarwione negatywna emocja. samo zas ich wstawienie do tekstu ma ten paszkwil uwiarygodnic. "ocho, nie jestem slepy" pisze w nich propagandzista z brytfanii.

realia?

"MSCIWY, PARANOICZNY [...] W WIEKSZOSCI NIEKOMPETENTNY" - to sa slowa lukasa o polskim rzadzie.

a czemu?

lukas popiera opcje amerykanska. neokonow przedstawia jako gwarantow STABILIZACJI swiatowej a radka - jako ich glownego emisarjusza w IVtej.

Na miejscu Sikorskiego po takim paszkwilu na rząd, którego był członkiem, zerwałbym znajomość z Lucasem. Obaj panowie się przyjaźnią, a kilka dni przed opublikowaniem materiału w "The Economist" spotkali się na dłuższą rozmowę. Sam nie wiem, co o tym myśleć..

to pomysl przez chwile, ze radek ZAINSPIROWAL ten "paszkwil".

sprawy sie wyjasniaja...?

@AJ

Jaka depesza? To nie jest depesza, tylko opracowanie dziennikarza "ulast" na podstawie depeszy IAR.

[System sprawiedliwości pod wodzą gorliwego Zbigniewa Ziobry, który wydaje się na serio interesować złapaniem największych hochsztaplerów]

"który przyjamniej wydaje się" - tp "przynajmniej" nieco zmienia sesn, czyżby kolejna manipulacja?

Dopiero trafilam na ten portla..hym...Nierozumiem dlaczego tak sie uczepiles GW, skoro Radio Maryja i telewizja trwam tez maja na swoich stronach ze nie biora odpowiedzialnosci publikowane artykuly czy wypowiedzi sluchaczy. Nie sadze zeby zadna inna gazeta/portal w Polsce odwazyl sie publikowac czy wyrazac tak skrajne opinie jak Radio Maryja.

Prześlij komentarz